Poznań ruszy śladem Żywca

Anna Pronińska
opublikowano: 2011-12-30 00:00

Budowa szpitala położniczego w PPP w stolicy Wielkopolski pochłonie 0,5 mld zł. Chętnych nie zabraknie

Po Żywcu, w którym kilka miesięcy temu władze powiatu podpisały pierwszą w Polsce umowę na budowę szpitala w partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP), kolejne miasta idą tą drogą. W Poznaniu w formule PPP ma powstać, kosztem 0,5 mld zł, szpital ginekologiczno- -położniczy na około 450 łóżek. — Na początku 2012 r. rozpoczniemy procedurę wyboru doradcy, a w drugim kwartale chcemy ogłosić przetarg, w którym wyłonimy partnera prywatnego — mówi Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

Zapewnia, że jest duże zainteresowanie przedsięwzięciem. Wśród potencjalnych chętnych jest kanadyjska firma InterHealth Canada (IC), która ma realizować projekt w Żywcu. — IC jest zainteresowany zintegrowanymi projektami PPP w Polsce, czyli takimi, które łączą budowę szpitali ze świadczeniem usług medycznych i zarządzaniem. W przypadku szpitala dziecięcego w Poznaniu przystąpimy do przetargu, jeśli będzie to zintegrowany model PPP — mówi Nasser Massoud, członek zarządu IC.

Zadania do podziału

Poznański szpital ma powstać na liczącym 4 ha terenie przy ul. Kurlandzkiej. — Jesteśmy w ostatniej fazie uzyskiwania decyzji lokalizacyjnej i środowiskowej. Nie widzę zagrożenia, że ich nie otrzymamy — mówi Leszek Wojtasiak.

Partner prywatny ma zaprojektować, wybudować i sfinansować obiekt, którego częścią będzie zarządzać przez 30 lat. — Rozważamy podział zadań, np. w kwestii radiologii, laboratoriów czy sal operacyjnych. Na pewno chcemy, by część usług medycznych realizował partner prywatny. Oprócz tego może zbudować mały hotel przyszpitalny, świadczyć usługi gastronomiczne itp. — wylicza wicemarszałek województwa wielkopolskiego. To partner ma wyłożyć całą kwotę na inwestycję, ale 300 mln zł strona publiczna zwróci mu w postaci opłaty za dostępność.

— To wraz z odsetkami wyniesie około 20 mln zł rocznie. Chcemy zagwarantować, że w przypadku nieodnowienia kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na kolejny okres województwo pokryje tę lukę — mówi Leszek Wojtasiak. — Opłata za dostępność z pewnością ułatwi uzyskanie finansowania, ponieważ przychody z działalności będą w mniejszym stopniu uzależnione od popytu na świadczone przez placówkę usługi — komentuje Nasser Massoud.

Czas goni

Jest też trzecia opcja finansowania przedsięwzięcia — związana z rozwojem prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Zdaniem IC, ten rynek, który w Polsce jest jeszcze w początkowym stadium rozwoju, w najbliższych latach będzie się dynamicznie rozwijał.

— Gdy to nastąpi, z pewnością stanie się stałym źródłem finansowania szpitali. Obecnie można polegać na przychodach ze świadczeń zdrowotnych na rzecz prywatnych pacjentów w ograniczonym zakresie usług medycznych. Głównie w przypadku prywatnych gabinetów stomatologicznych, niepublicznych przychodni, usług farmaceutycznych i wybranych zabiegów medycznych — mówi Nasser Massoud.

Władze województwa liczą, że jeszcze w 2012 r. uda im się wyłonić partnera prywatnego. Budowa mogłaby ruszyć w 2013 r., a całość ma być gotowa do odbioru w 2017 r. Czas goni, tym bardziej że do 2017 r. władze województwa mają umowę na dzierżawę trzech obiektów, w których znajduje się szpital ginekologiczno-położniczy. Dwa z nich należą do kościoła. — Mogliśmy wyłożyć kilkadziesiąt milionów złotych na modernizację dwóch obiektów i dalej płacić za dzierżawę lub spróbować zrealizować inwestycję — mówi Leszek Wojtasiak. Niewykluczone, że inwestycja będzie mogła ubiegać się o dofinansowanie z dotacji unijnych, ale dopiero w nowej perspektywie finansowej.

Stolica też marzy

Wczoraj prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i Dariusz Daniluk, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), podpisali list intencyjny o współpracy przy finansowaniu projektów miasta głównie w ochronie zdrowia (m.in. miasto ma skorzystać z doświadczeń BGK w restrukturyzacji służby zdrowia).

— Taka współpraca może się przełożyć także na projekty PPP. BGK zgłębia tajniki tej formuły i może być nią zainteresowany — mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz. W planach miasto ma rozbudowę w PPP dwóch szpitali i jednego w pobliskim Łańcucie.