Jak ludzie jadący po kielichu marnują sobie życie - nie chodzi o mandaty
Tekst napisany przez kolesia, który "Pracuję w dziale regresów dużej firmy ubezpieczeniowej. Zapewniam was, że mandat czy grzywna za jazdę po pijaku to jest pikuś, w porównaniu do innych". Warto poczytać.
kamilztorunia z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 146
Komentarze (146)
najlepsze
Przecież alkohol nie wyłącza świadomości, nie powoduje zaniku odruchów i jakiejkolwiek dozy rozsądku.
Pokazują śmierć w "pełnej krasie". To dopiero przemawia do wyobraźni. Podaję tylko jeden przykład uprzedzając, że wyjątkowo drastyczny:
http://dofiga.net/?post=6486
Jeśli chodzi o szkody osobowe, to w przypadku gdy pijany (lub po prostu osoba w szoku, która
@nieznamcie: spójrz na to z innej strony : masz samochód na którego ciężko zapracowałeś, a któregoś pięknego dnia ktoś w Ciebie uderza i Ci go niszczy. Ten ktoś pracuje na pół etatu i ma wynagrodzenie 800 zł netto. Nie ma żadnego majątku. Dzięki oc szkodę pokryje zakład ubezpieczeń,
co ma do tego polityka, odpusc sobie, ze niby pis i inni postulowali kiedykolwiek bezkarnosc pijakow? dziwne
chyba nie chcesz na serio bronic pijanych mordercow?
ze niby co? zaplacisz smieszna skladke OC i mozesz rozwalic 4 samochody, przystanek autobusowy, potracic piec osob jedyna konsekwencja ma byc 500 zl mandatu 10 punktow i moze odebranie prawa jazdy ?
jest roznicy miedzy nieszczesliwym wypadkiem a swiadomych decydowaniem sie na cos takiego
pijesz
Teraz podsumowując - 1000 zł dla właściciela Audi, 2500zł straty za własny samochód (brak zwrotu), brak jakiegokolwiek odszkodowania zdrowotnego, utrata prawa jazdy czyli zarazem pracy (innej nie znajdzie raczej)
Takich idiotów trzeba karać z pełną surowością.
Piłeś, paliłeś, coś brałeś, nie jedziesz!
Gówno prawda. Chociaż nie, cena faktycznie jest brana "z serwisu". A z jakiego serwisu to już zależy od rynkowej wartości pojazdu. Jeśli jest mała, przykładowo: Daewoo Nexia - wartość rynkowa 2600zł, to cena nowego zderzaka wg likwidatora 1400zł, w pobliskim ASO jednak jest to już tylko 690zł. Dlaczego tak jest? Żeby za wszelką cenę
Czyli 50% zużycia opony, które likwidator odjął mi od zakupu nowej opony było nielegalne?
Za głupotę trzeba płacić.
Szkoda tylko, że zapłacić musieli rodzice.